*
korzystając z bezsenności pokażę chomika. chomik pochodzi z kolekcji mojej siostry i jest absolutnie cudowny."Moje ulubione zwierzątko domowe"
Biolodzy (czyli brat, bratowa i ja) poproszeni o identyfikację zwierza, typowaliśmy różnie, ja obstawiałam bociana, bo niby czemu nie miałby być ulubionym domowym? i cztery nogi to przecież nie jest znowu taki wielki nadmiar, bratowa trafiła blisko - dała mu myszaka na imię, nie pamiętam, co obstawiał Kriiss, bo głównie rył w mankiet
Ja obstawiałabym wieloryba po wyjściu na ląd. No może rekina. ;)
OdpowiedzUsuń:D
Basia matematyczka obstawiała wieloryba :D
OdpowiedzUsuńO Boże! Przecież to jest typowy przedstawiciel paszczura (pasczuris vulgaris z rodziny szablodenteidae). Na pierwszy rzut oka widać, ja nie wiem co tu jest do zastanawiania! Phi, Biolodzy, Wykształciuchy...
OdpowiedzUsuńTy go nie psychoanalizuj :]
OdpowiedzUsuńA jeszcze mógłby to być pingwin leżący na plecach na czterech różowych podstawkach. :D
OdpowiedzUsuńPreherba! :/
OdpowiedzUsuńI adrith!
OdpowiedzUsuńPreherba, sugend i adrith - panteon bożków blogspotowych. :D
OdpowiedzUsuńha! Cwaniaro! Wróżysz tu sobie tu za plecami z mojego Weryfikatora Pytyjskiego!
OdpowiedzUsuńNiech Cię strzyże Preherba, niech chroni Sugend, niech prowadzi Adrith! Przez te manowce, pod ściana, omijając transparentny "WIDZĘ CIĘ" i inne niebezpieczeństwa, w tym także rozpadliny i szynkę z biedronki!
OdpowiedzUsuńmógłby być pinngwin, bo nawet ma takie białe miejsce na plecach do przymarzania :]
OdpowiedzUsuńNie na plecach! To brzuch!
OdpowiedzUsuń:D
i tu kończy się wyobraźnia a zaczyna miejsce panowania Sugend
OdpowiedzUsuń;]