czwartek, 11 listopada 2010

mocne postanowienie poprawy

panie dzieju, postanawiam się w ten, jakże długi łikent urżnąć w trupa i rozważyć wszelkie wymagające rozważenie kwestie, w stanie totalnego bezrozsądku!
jak mi się spodoba, to zostanę pijakiem.
na wszelki wypadek wezmę książeczkę do nabożeństwa gdybym miała zostać aż do niedzieli!

:]

2 komentarze: