poniedziałek, 29 listopada 2010

hu hu ha!



neee, to ne żart. mam w pokoju 10 stopni i hula wiatr,
zatem, zdaje się, nie powinnam mieć w nim zajęć i iść do domu, tylko dzie? cholera :|
strój, jak widać, inspirowany siczą zaporoską i londyńską gwardią królowej :]


i kotek

8 komentarzy:

  1. Ten... eee... Nieźle Ci w czarnych włosach. :D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, jak osiwieję do końca to zrobię sobie kruka na głowie ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. zgodnie z tym, co rzecze wyrocznia oraz czego nie rzecze zaratusztra
    :]

    OdpowiedzUsuń
  4. raz ufarbowałam je na niebiesko, a wyszły zielone. to było na studiach i było straszne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. fiu, fiu!!
    twarzowy kruk zasiadł Ci na głowie :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. ahaha, no ta czapka, zdecydowanie jest jednym z fajniejszych okazów w mojej kolekcji :D

    OdpowiedzUsuń
  7. i jak widać, bardzo przydatna w trudnych warunkach pracy i mieszkaniowych zarazem :]

    OdpowiedzUsuń