wspominałam wczoraj, jak Piter z Ociepkiem prasowali płytę wypożyczoną z biblioteki a zalaną bógwieczym (znaczy my wiemy czym też) wspominałam jak po rurach kaloryfera niosło i od razu sie leciało do plastyków na dółach i tyle jeszcze i tyle rzeczy :((
od Aniet
OdpowiedzUsuńależ smutno... :(
wspominałam wczoraj, jak Piter z Ociepkiem prasowali płytę wypożyczoną z biblioteki a zalaną bógwieczym (znaczy my wiemy czym też)
OdpowiedzUsuńwspominałam jak po rurach kaloryfera niosło i od razu sie leciało do plastyków na dółach i tyle jeszcze i tyle rzeczy :((