Że dziś Wiary, Wery, Wiktoriusza, że Imisława i Honoriusza, furda,
ale nie możemy, no po prostu nie możemy przegapić imienin Leoparda!
*
dzisiejsze popołudnie, ciocia wusz spędziła na uganianiu się za spóźnionym bocianem.
pani w przytulisku dzikich ptaków, boi się już usłyszeć w słuchawce głos cioci wusz, gdyż zwiastuje to kolejną skrzydlatą ofermę (wusz woli myśleć - ekscentryka) .
ale na szczęście pani i ciocia wusz, zawsze przy okazji, pogadają sobie o tym i owym, a głównie chichrają się i chichrają. bo panie od skrzydlatych oferm (wolimy myśleć - ekscentryków) i biologi, wiedzą, co niebocian.
**
jutro wusz będzie miała zakwasy, bo nie dość, ze z dziećmi tańczyła dwie godziny z ozorem na podłodze, to jeszcze ten pingwin!
***
a teraz wusz wyobraża sobie, jakby to było, gdyby miała na imię Leopard
Leopard Lewandowska (forma mogłaby funkcjonować podobnie jak Mercedes)
niewypowiedziane
3 dni temu
Na ekscentryka to trzeba zasłużyć. :D
OdpowiedzUsuńnie trzeba. ja jestem bo mogę, gdyż jestem.... ;D
OdpowiedzUsuńAleż ja mówię o bocianie. :D
OdpowiedzUsuńbocian też, gdyż jestem...
OdpowiedzUsuń:]