ja: ale wiesz, co ja czuję, kiedy ci daję te książki
Andzia w krzakach: wiem, wiem dokładnie
ja patrzę psim wzrokiem trzymając górę legend i mitologii obszaru celtyckiego i nordyckiego w ramionach
Andzia w krzakach: podejrzewam, że zanim dojadę do domu już będziesz stała u nas na podwórku
ja: (pieszcząc w głowie dokładnie taką samą myśl) mhm
Andzia w krzakach: A wieczorem napiszesz sms-a, czy nie tęsknią...
(po chwili namysłu)
Andzia w krzakach: No dobra, wyślę ci sms-a, jak się czują.
(ja wydaję z siebie dźwięk pośredni miedzy piskiem a skomleniem)
Andzia w krzakach: Dobra, połowę odwiozę ci już w poniedziałek!
niewypowiedziane
3 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz