Rada: Dobra, idę leżeć , jak pies się
podsunie.
Niestety już się słabo mieścimy na tym
wąskim tapczanie.
Ja: Ja nie mogę złożyć łóżka,
bo
śpi w nim Łaski
i
choć me łóżko jest duże a kot mały, to tez się słabo mieścimy, wyobraź sobie.
Ja: Podejrzewam, że jak będziesz miała
większe łóżko, to też będziecie
się słabo mieścili!
Bo to nie problem wielkości a dominacji
tego niepozornego ciałka. Podstępnej dominacji, dodam. Dominacji, która się
skrada i wsuwa swoje małe łapki właśnie w to miejsce, gdzie normalnie
spoczywałby Twój zadek.
Tym
samym skazując Cię na banicję rantową
-
borderbanicję
Małe łapki z pazurkami:-)) Moje też się wpychają, opierją się o człowieka i zaczynają "pompować". Wymiękam...
OdpowiedzUsuńA.
mój były nazzzyczony ładnie to nazwał "koty tupczą"
UsuńTo akurat święta prawda, że duże łóżko nic a nic ni pomoże- moje ma szerokości 2 metry i z jedną kotką trudno mi się zmieścić (tzn. mieszczę się, ale o wygodnej pozycji mogę zapomnieć !), a co dopiero, jak i jej brat zatęskni za paniunią ... Oczywiście nie położy się przy siostrze- dyshonor!- więc podsiada mnie z drugiej strony. Myślę, że nie wielkość łóżka ma tu znaczenie decydujące, a ta słynna asertywność- może rzucą gdzieś w promocji, to nabędę worek ( a i Tobie radzę :)
OdpowiedzUsuńtak, dokładnie : D
Usuń