Popaf, jakiego Pinochia dostałam od Zinów napodchoinkę! :D
*
z doniesień tła
Miś D. ma dziewczynę- Drewnianą Miś
**
Z ogłoszeń drobnych
Ogłasza się, że w Żegotach w tem roku nieobchodzimy sylwestra z towarzyszeniem:
- ogniska
- grzańca, którego z dużą dozą artyzmu i właściwego sobie wdzięku, przygotuję la :D (i wleję do termosu)
- napojów towarzyszących
- herbaty w termosie, równiez japkowej
- kiełbasy na patyku
- naleweczki
- przekąsek niewiadomej maści
- czerwonej podłogi
- horoskopu muzycznego
- dwóch sari i jednego tureckiego płaszcza
- kota Mirka
- wszelakich innych rzeczy, które napatoczą się w trakcie, typu globus, kalambury, porzekadła i zgadnij co teraz śpiewamy
:]
przybywajcie nieszcześnicy, którzy przybyć pragniecie, a będziemy Was witać chlebem, o ile wyrośnie porządnie
Biblioteka już na spanie zarezerwowana, ale jest wszak jeszcze ogólne legowisko w salonie, kto żyw niech naprzybywa :D
niewypowiedziane
4 dni temu
no tak, dobry ze mnie animator ;-)
OdpowiedzUsuńno, człowiek się rozgląda, miał pociąg, a ni ma tor!
OdpowiedzUsuńDrewnianą Miś J.?
OdpowiedzUsuńnie, ona się nazywa: Drewniana Miś
OdpowiedzUsuńniesylwester! A ja już mam maskę wenecką kupioną, wygląda trochę tak: '8' tylko mniej okrągła jest.
OdpowiedzUsuńprzecież możesz niespędzić sylwestra w masce. do sari jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńa ja mam taki płaszcz, którego niestety nie narysuję, ale który można podziwiać na zdjeciu Retes z tysiaca i jednej nocy na fb :D