piątek, 12 sierpnia 2011

Łzy świętego Wawrzyńca

Nadmieniam, że dzisiaj właśnie przypada szczytowanie Perseidów na niebie ha! :]
aktywność wysoka, więc, kto nie ma chmur, ten niech bieży!
a ponadto składam sobie urodzinowe życzenia, bo tylko ja jeszcze niczego sobie nie życzyłam, a więc życzę sobie ***

Ps: u mnie chmury, niestetyż :(

* Perseidy były nazywane łzami Św. Wawrzyńca. Ich radiant przypada w gwiazdozbiorze Perseusza, stąd Perseidy

** nadmieniam, ze radiant roju meteorów to taki punkt, z którego meteory 'naocznie' wypadają i rozchodzą się, kieby promienie. ma to zwiazek ze sztuczkami perspektywy

3 komentarze:

  1. U nas też chmury, kurdeczka! Życzymy Ci braku chmur wszelakich i tego, co Ty sobie życzysz:-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję za życzenia. z tym, ze ja akurat uwielbiam chmury hihihi.
    jeno nie wtedy, kiedy roją się meteory!

    no i nici były nici. nawet około godzin świtalnych, kiedy rojenie się jest najefektowniejsze, psiamorda!

    OdpowiedzUsuń
  3. szczęściem perseidy jeszcze potrwają, więc miejmy nadzieję złapać je w stosownym czasie, choć może nie tak spektakularnie.
    a może i dobrze, w sumie i tak nie miałam z kim leżeć na studni, a to najprzyjemniejsza część nocnego nieba, leżeć, ględzić nieśpiesznie i patrzeć w niebo
    :))

    OdpowiedzUsuń