Po raz kolejny dobitnie uświadamiam sobie, jak wielkie dotknęło mnie błogosławieństwo mania przyjaciół.
mana mana!
z nałikentu przywiozłam światełko śródziech, drapanie w gardle, zakwasy od twistera, plecak książek. i jakąś taką wzruszoną czułość z powodu tego, że wciąż jesteśmy.
Szczególne podziękowania Józinkowi za stwierdzenie:
"Ciocia nie może być Kłapouchym bo ciocia jest trochę chuda"
Ha!
mana manaaa!
niewypowiedziane
2 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz