"- A jeśli pieniądze nie dają szczęścia, niegrzeczna dziewczynko?
- Szczęście? Nie wiem, co to jest, i nie chcę wiedzieć, Ricardito. Wiem za to, i to na pewno, że nie jest czymś romantycznym i trywialnym, jak według ciebie. Pieniądze dają bezpieczeństwo, bronią cię, pozwalają ci korzystać z życia w całej jego pełni i nie martwić się o dzień jutrzejszy. To jedyne szczęście, jakiego można dotknąć"
(M.V. Llosa "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki")
*
jest coś w tym ostatnim zdaniu, czemu wierzę. nie znaczy to, że mam taki pogląd, ale rozumiem to zdanie. jego przestrzeń, jego poczucie, wiem, że może być prawdziwe. jako zdanie, poczucie i sposób. chyba tak też objawia się ejgo pewna szczerość.
*
no, ale nie wiem, co się wydarzy z tym dalej. zobaczymy, dokąd to zaprowadzi.
niewypowiedziane
5 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz