skip to main |
skip to sidebar
protest na tarczy
Po trzech tygodniach dylematów, zniechęceń, dołów, wzajemnego podtrzymywania się na duchu, mierzenia się z reakcją środowiska wiejskiego, komunikowania się z innymi szkołami, przegadywania godzin we własnym gronie oraz w rodzinach i z przyjaciółmi, podtrzymywania na duchu tych, którzy chcieli już odpuścić, porozumiewania się z tymi, którzy odpuścili, podjęliśmy dziś decyzję wspierania szkół średnich w ich trudnym okresie. Chwila wewnętrznej siły trwała w nas gdzieś do trzynastej, później wychodziliśmy ze spuszczonymi głowami ciągnąc za sobą umorusane skrzydła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz