przerwa na karmienie kotów
Śnik kolejny- byłam w lesie na ogromnej skarpie. wyczułam dym, u stóp ogromnego drzewa była dziura, strasznie głęboka i ze stromymi poszarpanymi (choć piaszczystymi ścianami). Tam, w dziurze tej, znajdowały się poplątane i ciągnące się głęboko monstrualne korzenie tego drzewa. W korzeniach był pożar, dym i gorąco, migotanie ognia. . Biegłam tym lasem, drogą, nadbrzeżem betonowym rzeki, do długiego ciągu domów, później korytarzem, krzycząc z trudnością, bo brak mi było tchu, żeby ktoś pomógł gasić ten pożar. Wreszcie znalazłam człowieka i gnaliśmy z powrotem. Pamiętam jak się męczyłam biegnąc w osypującym się piasku do góry po tej skarpie
i jak człowiek ma się wyspać na dziurach?karmienie kur i II powstanie, tym razem bez upadku.
*
a na koniec durny rysunek sprzed paru chwil. paru dłuższych chwil, bo co usiłowałam wpisac ten post, ktoś odzywał się w okienku
o tu fajniejsza wersja z dziś tj 25
Pierwszy sen jest jasny. Podświadomie masz lęk przed byciem Breivikiem. Twoje id chciaoby studiować politologie, żeby mieć zniżkę na piwo w knajpach studenckich, ale superego wie, że teraz tylko świry takie jak Breivik idą na ten kierunek.
OdpowiedzUsuńi gitarzystka od Patty ; D też w jakimś wywiadzie studiuje politologię,
OdpowiedzUsuńhmmm, może coś jest na rzeczy, ahahaha miewam mordercze instynkty, a piwo takie drogie... ; D