Są wśród nas ludzie, dzięki którym patrzymy na świat inaczej, jakby aura takiej osoby budowała nam magiczne szkło, przez które widać to, czego sami nie moglibyśmy dostrzec. Są jak kryształy, które jeśli stracimy, stracimy drzwi do śliwkowej mgły, do miejsca nad rzeką. Są poezją. Żywą.
"(...)I już chcesz z nią powędrować
Powędrować chcesz na oślep
Wiesz, że możesz jej zaufać
Bo dotknęła twego ciała
Myślą swą"
linka do słów
a za mną dziś chodzi "Maleńka, nie wolno się żegnać w ten sposób"A teraz trzeba zacząć
OdpowiedzUsuńRozłączać się po trochu...
co robiłaś "dziś rano", hę?
OdpowiedzUsuń;P
O, tę Rady piosenkę to ten... ja zawsze z umiłowaniem po grup!
OdpowiedzUsuńwiele doświadczeń ze świata tego, może nasuwać myśl, iże Cohen nie opuścił tez nurtu "ale tak naprawdę było" ;D
OdpowiedzUsuńja wszystkie, matuszko najsłodsza, wszystkie i od zawsze. trochę imprintingu i reszta świadoma przez zachwyt powierzchniowy, aż po czytanie tekstu poetyckiego. mrah!
OdpowiedzUsuń:))
aha, muszę wyznać, że przychodzi mi do tej piosenki jeszcze myk durnowaty. z powodu słów "gdy Zuzanna trzyma lustro". Pamiętacie ten dowcip z Janem, hrabia i świecą? - "Tak się trzyma świecę, idioto!"
OdpowiedzUsuńnie mogę się od tej wizji opędzić, przychodzi zaraz po napoważnych rozważaniach :D
ale wobec tego, obosiecznie, ten dowcip nabiera zatem również filozofickiego rysu interpretacyjnego, bo może naprawdę tak sie trzyma świecę, idioto!... ?
OdpowiedzUsuńw tym przypadku pytanie powinno brzmieć "co chciałabym robić dziś rano ;-)))
OdpowiedzUsuń"odprowadzić mnie do domu"? ;D
OdpowiedzUsuń"Jeśli wola Twa" ;-)
OdpowiedzUsuń"so long, Marianne" ;D
OdpowiedzUsuńStranger Song - ostania zwrotka ;-)
OdpowiedzUsuń