Dzidziuś urósł przez te trzy tygodnie niewiarygodnie. powoli przestaje być Dzidziusiem, a staje się Małym Arturem. no i ciocia wusz ma teraz nie lada problem z tak lubianą przez Dzidziusia zabawą w tańce połamańce, bo masa Dzidziusia w funkcji czasu, wyciska z wusz siódme poty.
dziś Dzidziuś przyszedł, hipnotycznie skręcił do wuszowego pokoju i zatrzymał się dopiero przed biurkiem. wpatrzył w przestrzeń i skamieniał. co go tak wryło? ano buriacka drumla, której słuchała ciocia wusz. dzidziuś stał, stał, stał i słuchał i nie wiadomo o czym myślał.
*
a kiedy ciocia wusz dodała Dzidziusiowi dzwonek owczy, była już pełnia szczęśliwości
**
(za to wczoraj ciocia wusz i Dzidziuś przyrządzali suchy makaron w misce wody i zatopili pół kuchni. )
***
a tu linka
i tu linka
a tu linka z Olsztyna
i tu linka z Olsztyna
i esce edna
niewypowiedziane
4 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz