wtorek, 11 października 2022

a gdyby zajrzeć pod stół...

 No i jest, przyszedł dziś, tak jak powinien, po cichutku, bo to taka właśnie chyba książeczka> Cieszę się jak ze swej, a nie, czekajcie, jest moja...


Wydawnictwo Biblioteka Śląska z prof. Zbigniewem Kadłubkiem, która to instytucja barzo wiele dla mojego pisania uczyniła, za co wdzięczna jestem i za zaufanie połozone we mnie aż trzy razy, dziękuję niepomiernie i nie umiem wyrazić jak.

Mój ulubiony i jedyny redaktor, który wie czego ja chcę Janek Baron,

niedoceniany, a wcholerę ważny redaktor techniczny, co to wie, co gdzie i jak ma być Grzegorz Bociek

Okładka i ilustracje Grzegorz Chudy i rozwiewam wątpliwości, to zupełnie inny Grzegorz niż Ósmy, a przecież (możliwe, ze mają to do siebie grzegorze) równie utalentowany.

A śliczne posłówko abo i może przedsłówko napisał poeta  Jakub Sajkowski, prywatnie mój przyjaciel, choć tym razem mu nic nie zapłaciłam 


ament!

2 komentarze: