Z wielką przyjemnością zawiadamiamy, że Dream team cały, choć niezupełnie zdrowy, dotarł już do portów macierzystych (za wyjątkiem Federica, który wciąż czeka na swoja pieprzoną wizę do Iranu ;) )
Dziennik podróży już wkrótce, jak tylko naczelny skryba dojdzie do siebie i ogarnie tę kuwetę.
Uprasza się tłumacza o przygotowanie się do translacji dziennika ;D
niewypowiedziane
5 dni temu
Witajcie, witajcie i opowiadajcie, jak jest w dalekim świecie :)
OdpowiedzUsuńnajpierw muszę dogadać się z tłumaczem, który obecnie jest chory, zatem pewnie to jeszcze potrwa :))
OdpowiedzUsuńa to opowieść nie będzie po polsku?
OdpowiedzUsuń;)
będzie + tłumaczenie dla obcojęzycznej części dream teamu (vide Bułgaria, Macedonia, Stambuł)
OdpowiedzUsuń