Czasami jest tak, że inny człowiek jest częścią twojej duszy, czasami jest tak, że częścią twojej duszy jest miejsce, miejsce w życiu, zdarzenie, cokolwiek. Nie wiesz tego, póki go nie spotkasz, ale, o ile przypatrujesz się rzeczom uważnie, zanim spotkasz, czujesz, że czegoś ci brakuje.
Jeśli napotkasz ten brakujący fragment stajesz się cały, rośniesz, budujesz, radujesz, jesteś spokojny i żywy, nic nie może cię pokonać. To odczucie pełni jest niezwykłe i zarazem tak cholernie zwykłe, że nie sposób go określić znanymi słowami.
Można nazwać to miłością, ale to coś więcej. Miłość to jedna z form uzewnętrzniania tego poczucia pełni, napotkanie brakującej części duszy, połączenie, zawiera ją i przekracza. Od tego miejsca nic już nie jest takie samo, a zarazem wszystko jest znane i po staremu. Czujesz w środku słońce, a świat widzi je przez twoje oczy.
I możesz wtedy swobodnie używać słowa "kocham", używać do woli, bo to słowo jest niewielką częścią o wiele większej, całej duszy, już nie niesie obciążenia, nie myli się, nie jest wielkim odważnikiem, staje się lekkie i radosne, jak inne słowa.Możesz też go nie używać, to zupełnie nie ma znaczenia, jeśli znalazłeś skrawek duszy
I możesz wtedy swobodnie używać słowa "kocham", używać do woli, bo to słowo jest niewielką częścią o wiele większej, całej duszy, już nie niesie obciążenia, nie myli się, nie jest wielkim odważnikiem, staje się lekkie i radosne, jak inne słowa.Możesz też go nie używać, to zupełnie nie ma znaczenia, jeśli znalazłeś skrawek duszy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz