sobota, 17 grudnia 2011

W oczekiwaniu na śnieg

Polecam nalewkę, którą Madzik nazywa świąteczną, a która dobra yest wyelce.

Owóż:

Weźmij naście goździków
szczyptę gałki muszkatołowej zetrzyj
kory cynamonowej kawałek, takoż posiekany świeży imbir
na to kilka liści mięty piperidae
i otartą z pomarańczy pachnącej i cytryny skórkę

to wszystko do wyparzonego wrzątkiem słoja wrzuć, a 1 litrem spirytusu nalej i na trzy dni odstaw, by się duch korzenny do basis przedostał.


tu, korzenniak na lewo

Po tem czasie przecedź i dodaj 2 szklanki wody źródlanej
takoż z karmelem z trzech łyżek cukru sporządzonym wymieszaj.
Karmel pięknego, złocisto-brązowego odcienia nalewce nada i specyficznego komponentu smakowego.

Na to wszystko zgotuj syrop zw szklanki cukru i 3 szklanek wody, po czem go ostudź i dodaj doń nalewu.

Wymieszaj to wszystko kopystką, a na tydzień w ciemne miejsce ustaw..
Tradycyjnie, im dłużej odstoi, tym smaki lepiej się złączą, a duch (spiritus) mniej się dusznym będzie zdawał, a bardzi w moc pójdzie.


tu kącik nakewkarski z piwniczki Jerzego, Danuśki i Joanny,
któren to kącik, jakeśmy dziś z siostrą orzekły, jeszcze pod koniec lata wyglądał znacznie radośniej

Nalewka doskonale grzeje smętny żywot człeka udręczonego jednorakością dni.



a tak wyglądał korzenniak dwa lata temu


na koniec zacny teledysk ku radości serca i ducha, a pod nalewkę korzenną znakomity
http://vimeo.com/9752986





*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz