środa, 4 sierpnia 2010

z rozmów z poetką - adrenalina

reteska: a właśnie
kup se taką siatkę otwieraną

ja: ?

reteska żeby zamykać jak nie wyglądasz

ja: po co mi siatka otwoerana
jak ja w tej chwili siedzę przy kompie
i mam okno otwarte i firankę odsuniętą
bo lubię

ja: to jakbym miała otwierana siatkę to co za różnica skoro zamykana byłaby w sumie parę razy tylko

reteska: no to nie gadaj ze Cię muchy denerwują

ja: no ale to nie zmienia postaci rzeczy że denerwują :D

reteska: ewentualnie ramy tym świnstwem posmaruj, to mniej wleci

ja :
o!
moze ofem! popryskam!

reteska: jest takie mazidło, że jak muchy siadają to ten, trują się

ja: a ja je ogłuszam i dopóki leżą
biorę za skrzydełko i wyrzucam jak samolot za okno

ja: serwetką taką je ogłuszam
że leżą na pleckach

reteska: :|

ja:
ale trzeba szybko bo tak poleży poleży i zaraz wstaje

reteska: wariatko
one czują, że atrakcje są u Ciebie
i powracają

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz