środa, 21 listopada 2012

Inskrypcje

Ostatnio na cmentarzu (żadna tam wyprawa, cmentarz mam za płotem) przypomniało mi się, że kiedy byłam coś koło pięcio-sześcioletnia, a spacer po cmentarzu był wielką ,magiczną wyprawą, zachwycał mnie napis na pomnikach dziecięcych się zjawiający: "Powiększył grono aniołków" i jakże ja wtedy marzyłam, że kiedy umrę, też mi taki napis na pomniku zrobią...


5 komentarzy:

  1. teraz mi pewnie napiszą "skoczyła po piwo, a w tym czasie wyłączyli prąd"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przestała być nielotką, bo skrzydeł dostała. Przechodniu, weź nie tup, by spokojnie leżała''

      Usuń
  2. ze święty firmamenty jakieś słychać wrzaski
    się zwiększyło grono o aniołka aśki

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hihihi! jesteś anielsko rozbrajająca :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. jo, ale marzyłam też o owieczce-pozytywce :D

    OdpowiedzUsuń