z tego sesiedzenia, zrobiły się dziś owsiane kotlety.
otóż:
1. Dwie cebule pokroić w kostkę i usmażyć na złoto
2. Trzy szklanki płatków owsianych zalać wrzącym wywarem z kostki bulionowej (5 szklanek) i pogotować czas jakiś aż do porządnego zgęstnienia. Osolić, opieprzyć
3. Dodać cebulę
4. Wymieszać, wystudzić
5. Posiekane zioła (estragon, macierzanka, lubczyk i selerowe liście) oraz czosnek wymieszać z masą
6. Wbić dwa jaja i wymieszać porządnie, dodając nieco buły tartej
7. Uformować kotleciki, obtoczyć w bułce, usmażyć
Polewam je później sosem pomidorowo-paprykowym z oregano i bazylią. jest mniam
*
a tak poza tym, to dziwny dziś dzień. otworzyłam sobie Desperados
a D. się zadomawia
percepcja anioła
3 tygodnie temu
oby tak dalej :))
OdpowiedzUsuńno też mam taką nadzieję, w kwestii Desperadosa ;D
OdpowiedzUsuń