wtorek, 26 lipca 2011

Ekspozycja

Dziś w kuchni złapała mi się w sidła taka oto rozmówka:

Alis: Pojechaliśmy z Martą i Kubą do Pieniężna

Mam (z zainteresowaniem): Byłaś w Pieniężnie? I widziałaś u tych zakonników te wszystkie...

Alis ( pośpiesznie): Ja u zakonników widziałam tylko muzeum etnograficzne

*

A na marginesie, to ich tam (czyli moje siostrzenice+ Jakuba) w onym muzeum zamknęli i zgasili światło. i uwięzieni darli się czas jakiś, zanim ktoś w ogóle raczył ich uwolnić
Ha, więc nie tylko mnie przydarzają się takie przypadki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz