niedziela, 2 stycznia 2011

rokowania

jadąc do siostry, zapatrzona w mijające mnie, nocne lasy, szukałam w głowie słowa, które pozwoliłoby mi dokończyć myśl. to słowo nie dawało mi spokoju przez cały wczorajszy dzień i dopiero dziś, jeszcze z zamkniętymi porannie oczami, wyłuskałam je spod języka. chodziło o interesowność. uf, ulga z przypomnienia ogromna, ale myśl o interesowności mnie smuci.

znów dosypało nam do worka z zimą.








tu wczorajsze po drodze, zagrzebane usługi pogrzebowe




i jeden duet egzotyczny w programie





Dziś imieniny mają:

Abel, Izydor, Makary, Odil, Strzeżysław

2 komentarze:

  1. słowo 'interesowność' znalazło się dawno temu w moim 'czasie szczurów', oczywiście w tym pejoratywnym znaczeniu;
    a wydawałoby się, że słowo, jak słowo, przyklejone jednak do konkretnej osoby, może smucić, to fakt

    w związku z powyższym życzę jak najmniej interesowności w Nowym Roku w stosunku do Twojej osoby :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ogólnie, żeby omijała nas interesowność, ewentualnie niech to będzie sam, czysty interes; interes, to interes, to wiadome :)

    ale tak całkiem poważnie, jakoś mnie ta myśl mocno zasmuciła. w sumie pojęcie nienowe i doświadczenia ma się różne, ale jakoś wyjątkowo ta, nie wiem czemu, może akurat taki czas obrachunkowy? :|

    OdpowiedzUsuń