wtorek, 7 grudnia 2010

7 grudnia - dzień grzecznych wuuszek

Mama pogląda spod zmarszczonej brwi na paczkę i z niechęcią zerka na rachunek do zapłaty

Mama: (podejrzliwie) Co to jest?

Ja: (buzia w ciup) Prezencik.

Mama: (marszczy czoło) Od kogo?

Ja: (ciszej) od św. Mikołaja

Mama: (podejrzliwie) Dla kogo?

Ja: (nieśmiało) Dla mnie

Mama (groźnie): Co tam jest?

Ja: (cichutko) książeczki

6 komentarzy: