niedziela, 27 kwietnia 2014

post rozerwany na dwoje

1.

Dziś w formule chybił/trafił wylosowała mi się Pani Groniec z kawałkiem "Mężczyźni którym", do którego mam wielki sentyment.




I tak sobie siedziałam przed fejsbuczkiem, przeglądając co porabia wszechświat, słuchałam kątem ucha wyżej wzmiankowanego utworu i zastanawiałam się (kątem mózgu), czy i co spowodowało moje jej lubienie, czy jest li to czysty sentyment, czy może coś więcej. no i takem sobie słuchała tych słów i mi wyszło, ze to sprawka końcówki:

"Kiedy od ciebie uciekam
Gonię za tobą

Zdradzam cię
Z tęsknoty za tobą"


mamy tu i tradycyjnego już króliczka, ale też okrucieństwo, na jakie pozwalamy sobie z silnego uczucia. ten szczególny sado-masochiozm darcia skóry pasami, powoli, żeby bolało, żeby się nie zgubiło, nie odeszło. bo spokój panie dzieju, jest pięknym drzewem na horyzoncie. drzewem, którego wielu z nas się cholernie boi. ja się go boję, mimo wewnętrznego jego pragnienia.

no i ta histeryczna panika, którą znam doskonale, a która podszywa słowa końcówki. rozpędzić się odepchnąć z całej siły, a później pędem w drugą stronę po drodze wyrywając kartki z notatników, kasując telefony, zasypując ślady lawinami, zamknąć drzwi, przekręcić wszystkie zamki i wreszcie oprzeć się o te drzwi i płakać, ba, żeby płakać - szlochać! do utraty sił.

*

2.

z okazji kanonizacji Jana Pawła II, okolicznościowa okładka, którą kiedyś dostałam od jednego z moich uczniów, a znalazłam wczoraj. dla pewności, gdyby to było niejasne, zakładka jest podpisana  czym i o czym jest : ]
żeby nie było, ja bardzo się takimi rzeczami od dziecków wzruszam i gromadzę stosy laurek, obrazków wydartych z końca zeszytu, zakładeczek, dziwacznych tworów. jakiś czas temu musiałąm już po prostu pozbyć się wielkiej niebieskiej świni skarbonki z masy solnej, bo zaczęła się niestety psuć z powodu wysokiej letneij wilgotności



zatem udanej kanonizacji życzę : D


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz