Zrodzony ze mną za Manlia konsula?
Czy szał miłosny? Czy żart? Czy wzdychanie?
Czy spór nas zwaśni? Czy sen poutula?
(...)
Nieraz za sprawą twą trudności prysły,
Którymi głowa zmęczona się biedzi;
Mędrców zgryzoty i tajne zamysły
Nieraz, psotniku, , zdradziłeś gawiedzi.
Ty w sercu zgasłą ożywiasz nadzieję,
W nędzarzu wzniecasz myśl hardą i chytrą,
Iż gdy cię weźmie, wtedy nie truchleje
Przed hufcem wojska ni królewską mitrą.
Sączyć cię będziem wśród rozmów swawolnych
I w towarzystwie Gracyj i Wenery
Przez całą nockę, przy łuczywach smolnych,
Aż Febus gwiazdy spędzi z niebios sfery.
(Horacy, Ody - 21, tłum (J.Birkenmajer)
*
no tak jakoś, zlałam maliniak i jest jesień...
i na koniec posłuchactwo
Hudacy
i strona kapeli
Jedna, jedniutka, maleńka flaszeczuńka niech się zachowa for mi . :D
OdpowiedzUsuńnie jesteś pierwsza w kolejce proszalnej, zamruczała ponuro wusz
OdpowiedzUsuńAle ja tak dzwięcznie proszę... i tu robi pyszczek zbolałego spaniela...
OdpowiedzUsuń'i do południa, spanielom kooość!'
OdpowiedzUsuń;D
Pyszczkowi spaniela jest trudno odmówić... Spanielom nalewka malinowa! :D
OdpowiedzUsuńbasetom!
OdpowiedzUsuńbaset, to jest dopiero prośba!
:]
już się nie mogę doczekać podłogi, wina, nalewki, nawet reksa... tęsknię, jesień?
OdpowiedzUsuńjesień :)
OdpowiedzUsuńrozważy się danie Ci jednej deski (ratunkowej) w posiadanie. tylko wtedy, cholera będę wpadać tu w wyrwy.
też tęsknię, no jak nie, jak tak
a głogowa nalewka jak się pięknie wybarwiła, ech jesień. dziś rwałam kolejną porcję głogu, na dosuszenie. a nad ogrodem darły się żurawie, wielkim kluczem. jesień
OdpowiedzUsuńnie chce jednej deski - ja chce całą podłogę!!!!
OdpowiedzUsuńpamiętasz tę belkę tomkanowaka? własnie jak przeczytałam Twoją odpowiedź, to mi stanęła ta cała sytuacja przed oczami. i to też było przecież związane ściśle z podłogą ahahahaha
OdpowiedzUsuńahahahahhhahhaaa, dlatego też żadnych prowizorek, albo podłoga, albo nic
OdpowiedzUsuńtak. żadnego klejenia na taśmę i ślinę :]
OdpowiedzUsuń