niedziela, 7 lutego 2010

o. radości

"Kiedy mamy zamiar uroczyście spędzić wieczór, musimy przedtem poczynić szereg niezbędnych przygotowań. Pomijając obowiązek odpowiedniego ubrania się i punktualnego przybycia na miejsce, rzeczą nieodzowną jest zapewnienie sobie kart wstępu lub przygotowanie własnego domu na przyjęcie gości. I zanim sobie to nawet w pełni uświadomimy, owe liczne przygotowania odbierają nam już część przyjemności.
Pod tym względem ludy pierwotne są znacznie szczęśliwsze od nas. Kłopotliwe przygotowania związane z zażywaniem rozrywek towarzyskich są im- poza nielicznymi wyjątkami- całkowicie nieznane. Dzięki pogodnemu usposobieniu, jakie cechuje ludzi pierwotnych, potrafią oni zachować równowagę duchową, zbliżoną do poczucia trwałej szczęśliwości, chociaż życie bynajmniej nie ściele im się po różach i nie brak im różnych trosk. Są zresztą do tego stopnia dostosowani do ciasnego i najeżonego niebezpieczeństwami świata, jaki ich otacza, że przywykli ze spokojem filozofów godzić się nawet z biedą, chorobą lub rozczarowaniem. Kiedy nadchodzą "ciężkie czasy", człowiek pierwotny z całym optymizmem wierzy w rychłą poprawę, a kiedy znów uśmiechnie mu się szczęście, śmieje się wraz z nim i spokojnie raduje się dobrym godzinom. Pojęci czasu jest mu obce, a w dziewiczej puszczy nigdy nie przybywa się "za późno"

(J.E. Lips> "U źródeł cywilizacji" - "uciechy życia towarzyskiego")

*

no i właśnie znalazłam lietraturny argument dla mamy, na zarzut, dlaczego nie sprzątam przed przyjazdem gości. żeby uniknąć kłopotliwego zamęczenie się czynnościami przedwizytowymi, które odbiorą mi radość z wizyty. o
ale za to lubię takie przygotowania, które akurat mi pasują, jak np upiec chcleb, albo wytrzeć do połysku kieliszki ;)

**

jest w tym przedstawionym fragmencie bardzo ciekawe miejsce, które mówi o szczęściu - "równowagę duchową zblizoną do poczucia trwałej szczęśliwości"
ważne jest to słowo "zbliżoną" i w jakiś sposób oddaje to spełzające na niczym poszukiwanie 'szczęścia';
i mże nie rzecz w tym by schwytać króliczka, ale żeby się nie zmęczyć w biegu i nie zgubić łuku?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz