niedziela, 1 lutego 2015

popękana skorupka

kiedyś zamknęłam na chwilę oczy i kiedy je otworzyłam, świat nie był już taki sam. to nie tylko to, że telefony komórkowe, że internet, że hipsterzy, parenting, ekorodzicielstwo i z drugiej strony wiejski pociąg do betonu. świat się naprawdę zmienił, pękł i nigdy już się nie zrośnie. ci, którzy zaczęli żyć w czasie za rozpadliną nie poczują jej, nie zobaczą i ne będzie im wadzić, ot jak nam pojawienie się ongi maszyny parowej. Ale my, którzy mamy ją tuż przed sobą, widoczną jak na dłoni, prawdopodobnie już nigdy nie pozbędziemy się jej z serca.


4 komentarze:

  1. Tak czuję jak Ty, że pęknięcie pozostanie ze mną na zawsze. Jestem mocno przechylona w tamten świat, który zanika stopniowo, z nadanymi mu nowymi nazwami.
    Dziwnie się też czuje moja 30 letnia córka, której kawałek serca i myśli uwiązł w moim/jej dawnym świecie.
    Ta druga, 12-letnia jest już po nowemu nowa. Mam wrażenie, że Siesicką czyta trochę jak mity greckie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, rzeczy zmieniły się mocno. to się dzieje co jakiś czas i my jesteśmy przy takiej szczelinie właśnie

      Usuń
  2. hipsterzy, parenting, ekorodzicielstwo i brafitting

    PS. a co to w ogóle jest, ekorodzicielstwo? chów bez spalin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lakonicznie ujęłabym to tak - brak glutenu
      ; )

      Usuń