wtorek, 29 lipca 2014

Gwiazdopadanie

zła jestem na siebie, ze dopiero wczoraj wpadłam na to, ze będę spać w ogrodzie. wzięłam więc koc i pod gwiazdami spędziłam wreszcie noc nieduszną, niegorącą, w dodatku spadały na mnie Perseidy, przecinały niebo, płonęły i opadały jak złoty pył na moje powieki. Ogród nocą pełen jest tajemniczych odgłosów, pełen świerszczenia, szumu, a co godzinę zegar na wieży kościelnej głęboko oznajmia liczbę. Pamiętam do dwóch. Nie ma mowy, żebym w czasie tego piekła spała teraz otoczona murami.


*

a dla lubiących opowieści, dwie usłyszane od sąsiadki podczas wieczornych pogaduchów



Dziadek siadał na stołku koło kominka, a my tak wokoło niego, no bo co innego robić, telewizora nie było, niczego nie było i on nas tak zajmował.
Mówił – poszedłem na ptoki. Patrzę tam dziura, sięgam ręką, nie wchodzi, sięgam nogą – weszła! Ale nogi nie mogę wyjąć, dopiero poszedłem do domu po siekierę, powiększyłem otwór i dopiero nogę wyjąłem.

Albo jadę koniem i koniowi noga wypadła, to dorobiłem z tej, wierzby nogę. (Tak było, tak nam dziadek opowiadał, to jest fakt) Jadę dalej, druga mu wypadła, to dorobiłem i drugą z wierzby, a potem trzecia i czwarta powypadały i ja mu też z wierzby zrobiłem. Patrzę a to z tego konia to się już wierzba zrobiła. Nie ma konia, daleko do domu, to pomyślałem, ze wejdę na tą wierzbę i zobaczę co tam jest i szedłem szedłem aż zaszedłem do nieba. Zachodze do jednej stancji (tak mówił) a tam nic, same plewy, zachodze do drugiej stancji, a tam panowie w karty grają, no to ja noga! Ale wierzby nie ma! Jak ja teraz z tego nieba zejdę? To wziąłem te plewy i ukręciłem powróz, ale był za krótki, to jak mi brakowało, to z góry urwałem i nasztukowałem na dole i tak zlazłem. To tak było, tak nas dziadek zajmował a my wierzyli i tym żyli.

(P. Cieśla, Żegoty)

2 komentarze:

  1. Wow!!! Noc pod gwiazdami!!!
    Super sprawa, ale dla spokojności wolałabym z kimś obok, bom strachliwa na te nocne odgłosy ;)))
    A komary nie dokuczały?

    OdpowiedzUsuń
  2. nie, komary w tym roku nie są jakoś specjalnie dokuczliwe. mozliwe, że dlatego iż sucho. nocą odgłosy są po prostu wyraźniejsze, bo jest ich mniej : )

    OdpowiedzUsuń