wtorek, 7 lipca 2020

nadzorowanie przestrzeni

Taki moment, budzisz się i nagle czujesz, że obudziłaś się bez myśli, która towarzyszyła ci do niedawna każdego poranka. Macasz dookoła, nieufnie, zaglądasz pod poduszkę, szperasz głęboko w tyle głowy - nie ma. Możesz przywołać jej kształt, możesz go teraz dokładnie obejrzeć, bo zastygł, przestał się rozpływać, rozmywać się, jak to jeszcze było do niedawna przy próbach uchwycenia. Nareszcie widać które krawędzie były ostre, a które brzegi poszarpane. Teraz można tę myśl już  odłożyć, do skrzynki. I och, zrobiło się sporo wolnego miejsca, sporo spokojnego miejsca. Na razie to miejsce wykorzystują sny, ale wkrótce skorzysta z niego też rzeczywistość.






Dawno już ci blobku niczego nie ugotowałam no to na. Och tak, powinnam obetrzeć gardło gara, ale kto by tam ocierał, kiedy gotuje z zapałem!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz