niedziela, 10 listopada 2013

Kapuściane głowy


Łikend pod hasłem ogrodowo-kapuścianym i z wydurnot międzysiostrzanych rebus






Autor: o
Etykiety:

14 komentarzy:

  1. jotradwanski11 listopada 2013 11:33

    Oczywiście ślub z pompą, czyli marzenie każdej dziewczyny-pompofilki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy13 listopada 2013 21:59

      Nie wiem czy za tą grą słów nie kryją się treści prawem chronine.

      Usuń
    2. wuszka13 listopada 2013 23:06

      a tez o tem myślałąm, mógłby się rzepić Zwiazek Równości Pomp i Klub Dymano Rokitnik

      Usuń
  2. wuszka11 listopada 2013 13:26

    ten jest łatwy ; P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy13 listopada 2013 21:57

      Terapia pscho i psycho terapia.

      Usuń
    2. wuszka13 listopada 2013 23:09

      bardzo dobrze, brawo jasiu!

      Usuń
    3. Anonimowy15 listopada 2013 17:04

      W tych rysunkach jest za dużo pompy a za mało jaj.

      Usuń
    4. wuszka15 listopada 2013 18:34

      zgadzam się : ]

      Usuń
    5. Anonimowy16 listopada 2013 13:02

      Dla mnie rytuały to klaunada ale bez tego podobno nadal jesteśmy przed jaskiniowcy, czyli chcąc nie chcąc trzeba w to grać.

      Usuń
    6. wuszka16 listopada 2013 13:13

      sami sobie nawet wytwarzamy drobne ryty, ja np sobotnie poranki w łóżku z książką i herbatą. herbatę oczywiście wlewa się do książki.

      Usuń
  3. Anonimowy16 listopada 2013 15:58

    Mimo że herbata składa się z wody to nie ma w tym pompy.

    OdpowiedzUsuń
  4. wuszka16 listopada 2013 16:27

    można włożyć do herbaty taką małą pompkę albo do roweru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy16 listopada 2013 21:53

      i tym nadmiarem techniki umoczyć czar poranka.

      Usuń
    2. wuszka17 listopada 2013 12:02

      cóż, jeśli ma być z pompą...

      Usuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)