czwartek, 21 marca 2013

Kartki zachodzące mgłą

"Ta klezmerska muzyka w Krakowie, to było coś wyjątkowego. Zwłaszcza kontrabasista-wokalista. Jego gra przypominała mi o czymś, o czym właściwie nie potrafiłabym opowiedzieć, czego i teraz nie mogę zlokalizować w głowie, bo widać nie tam jest tego miejsce. To bolesne, być wystawionym na pastwę muzyki - jakbym była drzewem, które nie jest w  stanie uciec. Przychodzi ktoś, robi nacięcie w mojej korze i wszczepia zraz. Od tego momentu drzewo zaczyna rosnąć inaczej; dopiero później okaże się, jakie wyda owoce. A jednak wciąż nie mam dość tamtego bólu, czuję, jakby ktoś pokazał mi wreszcie, jak mogę się uszlachetnić.
A o to przecież nam wszystkim chodzi."

(Anne Dorn, Obejrzyj się, tłum Joanna Demko)

Ładnie wyjęła Anna Dorn to, co działa w człowieku sztuka, ale nie tylko sztuka, wszystko to, co dławi w gardle i od czego chce się czasem uciekać, bo się już więcej nie może znieść bólu piękna przebijającego ostrym końcem pędu, mostek. I to, że jeszcze nie wiemy co się stanie, a juz jesteśmy zmienieni i czujemy to doskonale, i nie ma już od tego ucieczki.

*

Sama książka Obejrzyj się, należy w mojej głowie do kategorii "pod korą", na pozór monotonna, w emocji smętna, w czuciu klaustrofobiczna, owijająca rzecz, która się dzieje gęstym, nieco przejrzystym całunem. Jej klaustrofobia wyziera ze słów, z akcji ściśniętej w splot "tu i teraz" wielu czasów, klaustrofobiczna, bo taka jest też głowa,w  której książka się dzieje, co nie znaczy, że dziejba ta jest zmyślona. Półprofile, mgliste rysy, maźnięcia i szkice postaci, kawałki zdarzeń podkreślone strzępami listów, dokumentów, opowieści. Kłębią się i wiszą w powietrzu tworząc postać głównej bohaterki, jej osobliwą psyche, choć z drugiej strony, kiedy zajrzymy do swoich głów, czy aż tak bardzo osobliwą? Pomijam wątek polsko-niemiecki , który jak najbardziej wart jest rozważenia i rzeczy wahają się na szalkach raz w jedną, raz w drugą stronę, nie zostawiając nas w pewności.
Nie sądzę, by spodobała się wielu , ale jesli ktoś chce wyrobić sobie własną na jej temat opinię, zalecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz