wtorek, 9 października 2012

wiatr

Misja Stratos odwołana z powodu złych warunków pogodowych. Widziałam skupienie na twarzy Felixa Baumgartnera, kiedy stał przed kapsułą, a już za chwilę wręcz fizycznie dało się odczuć obciążenie psychiczne, kiedy rozpinano go z urządzeń. Kurna olek, co można więcej powiedzieć, kiedy ludzki pocisk ma osiągnąc prędkość dźwięku. Dziwnie się z tym czuję.

*

a dziś u nas pourywało łby wiatrem i je zgrzmociło deszczem. za to w Olsztynie grad. przy okazji przepisywania naszemu proboszczowi historii napraw kościoła, przypomniałam sobie powietrznego trąbalskiego, który porządnie zdefasonował naszego Jana w Oleju

*

i absolutnie przeciwstawiam się wyrzucaniu PODKURKA z obowiązkowych posiłków dziennych! Ja tam jadam podkurek i bez dyskusji :]

2 komentarze:

  1. Łowiec w krzakach krzeczota iszcze, kneź w dworzyszczu wziął zydliszcze. Siadł, zagęźbił na podkurek, zaraz kór wór wziął chór dwórek... Kiedyś całe umiałem.

    PO stronie podkurka zdecydowanie tak!

    OdpowiedzUsuń
  2. wniósł. chór wniósł :D

    podkurek to najlepsza część posiłkowa! wiwat podkurek!!
    :]

    OdpowiedzUsuń