A o czym? O tym, że się żyje w światach oddzielonych latami świetlnymi, że choć z daleka galaktyka przypomina naćkane świetlnymi punktami skupisko bliskich gwiazd, w rzeczywistości to przestrzeń, w której podróż od jednej do drugiej gwiazdy pochłania czas niewyobrażalny.. Zbliżenia ciał niebieskich możliwe są dzięki ruchowi wewnatrzgalaktycznemu, swoistej karuzeli, w której układy ciał krążą wokół gwiazd, razem z gwiazdami przemierzają galaktykę dookoła wznosząc się i zanurzając.I jest układ planetarny ze swoją ustabilizowaną grawitacja, katastrofami kosmicznymi i wpadającą co jakiś czas kometą. Czyli o związkach.
No jak ja się cholera cieszę, że taka cudna sobota mnie liznęła
*
A po powrocie zrobiłam tak
Nalewka kalinowa babom szczególnie pomocna na sprawki babskie, bolączki i inne ączki
1 Owoc kaliny koralowej dojrzały dzieś z kilogram zebrać, a jeśli przymrozków wcześniej nie było, przemrozić solidnie w zamrażarce
2. Rozdrobnić owoc, ja rozdrabniam w moździerzu, bom juz jedną maszynkę do mielenia mamie załatwiła, a z ruską na korbę to się też człowiek przy kalinie uhasa
3. Owoc zmiażdżony do słoja, zasypać cukrem około pół kg i postawić w ciepłym miejscu na dwa dni, by puścił sok, a przed muszką owocówką nakryć gazą
4. Następnie zalać litrem spirytu, wymieszać, zamknąć szczelnie, odczekać parę dni
5. Przecdzić, przefiltrować, rozlać do butelek, zamknąć i w cemnym miejscu leżakować 6 miesięcy najniej
W każdym razie nalewka ma bardzo intensywną głogową nutę, co jej na dobre wychodzi
'
A tu sesja jabłkowej wykonana w trudnych warunkach pod naporem ataku dwóch kotów, z których jeden wkładał mi w kadr ogon, niczym białą flagę, a następnie właził na kolana, drugi zaś usiłował mnie pogryźć z powodu tego pierwszego
Najpierw trzymałam jabłka pokrojone zalane spirytem (1l) i szklanką brandy i z gałązką mięty i odrobiną cynamonu, przez miesiąc. Później zlałam nalew i dodałam doń 0,4kg cukru rozpuszczonego w litrze wody. Potrzymałam kilka dni, przefiltrowałam i do butelek na leżak.
Zaś jabłuszka z naleweczki podsypałam cukrem, zalałam odrobiną wody i mam jabłka z prądem do zimowych herbatek. Howgh
Dla Gajosa to i warto choćby na drugi koniec :)
OdpowiedzUsuńPrzetwórnia pracuje pełną parą, jak widać. A co słychać w suszarni owocowo-ziołowej, bo zastanawiamy się kiedy słać zamówienia na mieszankę warmińską? ;)
suszą się suszą. to w słoju obok nalewki, to właśnie jeden ze składników oczekującyh na resztę :D
OdpowiedzUsuń