Przyglądam się ostatnio swojemu biurku, a raczej temu, co na nim się gromadzi. Głównie papierom, ale nie tylko. Na większości rzeczy, znajdują się ilustracje-notatki z rozmów i myśli. tropy-zapisy emocji, uczuć, odczuć, mapa mózgowa wyjęta w przestrzeń zewnętrzną. fachowo nazywa się to mapą mentalną, ale nie o fachowość tu idzie, zaczęłam przyglądać się tym ilustracjom, wzorkom i śledzić związki między nimi, a tym, co się działo w mózgu, patrzeć, jak wyglądają w 'świadomym ' szkiełku oka. Ciekawa sprawka, można dojść po tych tropach do ciekawych i wtedy jeszcze niezłapanych w świadomości rzeczy :)
percepcja anioła
3 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz