piątek, 30 maja 2014

***

Siergiej Jesienin


[Męczy mnie życie w kraju mym...]

Męczy mnie życie w kraju mym
smutkiem przestrzeni hreczkosiejnej,
porzucę chaty niskiej dym,
będę włóczęgą i złodziejem.

Pójdę przez biel czupurną dnia
ubogich kątów przetrząść plewy.
I na mnie druh, jak czysta łza,
wyciągnie majcher zza cholewy.

Wiosną i słońcem pośród traw
jest wymoszczona żółta droga.
Ta, której imienia strzegłem praw,
krzykiem przepędzi mnie od progu.

Znów do rodzinnych wrócę strzech,
cudzą radością się ucieszę,
w zielony pod oknami zmierzch
na swym rękawie się powieszę.

Zsiwiałe wierzby tkliwość głów
poprzez opłotki nachylają.
I mnie pod wycie wiejskich psów
nieobmytego pochowają.

A księżyc będzie iść i iść,
w jeziora roniąc swoje wiosła,
i Ruś tak samo będzie żyć,
pląsać i płakać po opłotkach.

1915

(przekład T.Nowak)

2 komentarze:

  1. prosze pani co znaczy hreczkosiejnej?

    OdpowiedzUsuń
  2. zasianej gryką, Jesienin to mówi ""в тоские по гречневым просторам" czyli w tęsknocie za gryczanym przestworzem

    OdpowiedzUsuń