sobota, 29 sierpnia 2009

Błogosławieństwo ziemi (Knut Hamsun)

"Co dzień więcej uczoności. Zeskakując z wysokich głazów skalnych mieli chłopcy pilnować przede wszystkim języka, aby nie dostał się między zęby. Gdy podrosną i idąc do kościoła, będą chcieli ładnie pachnieć, niechaj się natrą miętą, która rośnie na hali. Ba, ojciec był człekiem mądrym. Opowiadał chłopcom o kamieniach i krzemieniu oraz że biały kamień jest twardszy od szarego; znalazłszy jednak krzemień trzeba poszukać i huby, następnie należy hubę ugotować w ługu, żeby uzyskać hubkę do krzesania ognia. Opowiadał im o księżycu i tak im tłumaczył: jeżeli w półksiężyc włożyć lewą rękę, księżyca przybywa, jeżeli zaś mogą włożyć rękę pra, wtedy księzyca ubywa.
- Zapamiętajcie to sobie, chłopcy!
Czasami jednak Izak zapuścił się za daleko i wtedy stawał się tajemniczy i niezrozumiały: pewnego razu wygłosił zdanie, że łatwiej wielbłądowi dostać się do nieba, niż człowiekowi przeleźć przez ucho igły. Innym razem opowiadając o świetności aniołów powiedział, że aniołowie zamiast podkówek, mają poprzybijane do butów gwiazdy. - Była to nauka naiwna, szczera, w sam raz dla osiedla. Pan nauczyciel ze wsi wyśmiałby ją, na wyobraźnię przecież dzieci Izaka działała dość silnie. Wychowywano je i poduczano dla własnego ich małego światka, czegóż więcej było potrzeba? Czymś niepomiernym było dla chłopców bicie jesienne; lęk straszny cierpieli o bydlątka przeznaczone na rzeź, a serca ich przepełniał rzewny smutek. Izak oto jedną ręką przytrzymywał bydlaczka, a drugą dźgał, Olina zaś rozbijała juszkę. Tym razem wyprowadzono sędziwego capa, biały był i brodaty; chłopcy ukryli się za węgłem chaty i spozierali ciekawie.
- O, jaki dziś wiatr paskudny - rzekł Elizeusz i odwrócił się, i kułakiem ocierał oczy. Sywert płakał mniej skrycie, nie umiał opanować swojej żałości i zawołał:
- Ach, ty biedny, stary capie!
Po zakłuciu kozła Izak przystąpił do chłopców i taką dał im naukę:
- Podczas bicia bydlęcia nie trzeba się nigdy głośno litować, bo przez to powiększa się jeno męczarnię ofiary.
Zapamiętajcie to sobie chłopcy!"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz