środa, 7 stycznia 2009

ja śniąca

Wiele moich snów odtwarza szczegóły dnia, zapamiętany kolor, osobę, jakieś zdarzenie. Czasem motywy mieszają się i powstaje sen-kombinacja alpejska. Inne sny, to zapis przeżyć, które dzieją się pod podszewką codzienności. Sny strukturalne, wynik intensywnego przeżywania, czy też uporczywości myśli. Sny przepracowane, systematyzujące. Są jednak wśród nich sny symbole. Dziwne, niezwiązane z żadnym, jasnym i oczywistym motywem, z żadnym, łatwo wykrywalnym miejscem w głowie, nie posiadające nawet intuicyjnego zaczepienia. Te sny. ja.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz